W całej Polsce o tym głośno!

Małgorzata Rozenek-Majdan, znana z zamiłowania do estetycznych i dopracowanych wyjazdów, tuż po rodzinnym Bożym Narodzeniu postanowiła zmienić klimat. Celebrytka zamieniła domowe zacisze na ośnieżone Tatry, wybierając się na luksusowy urlop do Zakopanego. W podróży towarzyszy jej mąż, Radosław Majdan, oraz bliska przyjaciółka i znana wizażystka – Magda Pieczonka wraz z partnerem.

Gwiazda chętnie dzieli się z obserwatorami kulisami swojego wyjazdu, publikując zdjęcia z klimatycznych wnętrz apartamentu urządzonego w nowoczesnym, góralskim stylu. Relacje na Instagramie pełne są uśmiechów i humoru.

Wybór miejsca noclegowego nie był przypadkowy. Grupa zatrzymała się w prestiżowym hotelu Bachledówka, który słynie z wysokiego standardu i pięknych widoków. Luksus ten ma jednak swoją wymierną cenę. W okresie Nowego Roku, kiedy zainteresowanie Podhalem sięga zenitu, za jedną noc w tym obiekcie dla dwóch osób trzeba zapłacić około 2600 złotych. Mimo wysokich kosztów, Małgorzata wydaje się w pełni korzystać z uroków polskiej zimy, ładując baterie przed wyzwaniami nadchodzącego roku.

Wyjazd, który Małgorzata Rozenek-Majdan opisała dokładnie na swoim Instagramie, obfituje w liczne atrakcje, od wjazdu na Gubałówkę po relaks w strefie SPA. To właśnie z wizytą na basenie wiąże się najzabawniejsza anegdota z wyjazdu, którą Małgorzata przekazała swoim fanom na InstaStories.

Okazało się, że podczas zakupów w Zakopanem panie napotkały nieoczekiwany problem z asortymentem. Rozenek wyznała ze śmiechem, że z powodu braku odpowiednich rozmiarów, zarówno ona, jak i Magda Pieczonka, były zmuszone kupić kostiumy kąpielowe na dziale dziecięcym.

– Kupiłyśmy sobie kostiumy dziecięce, bo tylko takie były na nas dostępne rozmiarowo – powiedziała Perfekcyjna.
 

W takich nietypowych strojach celebrytki udały się do sauny, udowadniając, że nawet na najbardziej ekskluzywnym wyjeździe potrafią zachować dystans do siebie i świetnie się bawić. Małgorzata wyraźnie cieszy się górską atmosferą, ładując baterie przed nadchodzącym nowym rokiem.

Metamorfoza Małgorzaty Rozenek-Majdan od lat budzi ogromne emocje w mediach, a jej obecna, wysportowana sylwetka jest efektem spektakularnej przemiany. Gwiazda, która zaczynała karierę jako “Perfekcyjna Pani Domu”, przeszła długą drogę – od życia w cieniu męża-aktora po status pierwszej ligi polskiego show-biznesu. Dziś internauci często zauważają, że celebrytka „coraz mniej przypomina dawną siebie”, co sama zainteresowana kwituje z dużym dystansem.

Prezenterka otwarcie przyznaje, że jej wizerunek ewoluuje w sposób cykliczny. Jak sama wyznała w rozmowie z „Super Expressem”:

Zmieniam się raz na trzy lata. Mój mąż jest najbardziej zachwycony tym – naprawdę.

Ta regularna odnowa stała się jej znakiem rozpoznawczym, a Radosław Majdan żartuje nawet, że dzięki temu „co trzy lata ma nową żonę”.

Choć fani sugerują, że powinna „uaktualnić zdjęcia w dokumentach”, Rozenek nie ukrywa, że za jej wyglądem stoi nie tylko sport, ale i medycyna estetyczna. W jednym z wywiadów szczerze wyznała, że w kwestii poprawiania urody „było wszystko”, potwierdzając korzystanie z pomocy chirurga. Ta szczerość w połączeniu z dyscypliną treningową sprawia, że każda kolejna odsłona gwiazdy staje się tematem ogólnopolskiej dyskusji.