CELEBRITY
Pilne oświadczenie kancelarii Nawrockiego. Polacy muszą to wiedzieć
Piątek zaczął się w Pałacu Prezydenckim spokojnie, przynajmniej z pozoru. Miał być „prezydencki szczyt zdrowotny”, rozmowy o pacjentach, systemie i milionach, których w ochronie zdrowia zawsze brakuje. A później stało się to, co zwykle dzieje się późnym wieczorem w polityce, a nie o poranku: ostre oświadczenie, mocne słowa i zarzut „przykrywania” wydarzeń przez rząd.
Czytaj też: Samolot nagle stanął w płomieniach. Panika na pokładzie, ewakuacja 180 osób
W jednej chwili dyskusja o kolejkach i NFZ zamieniła się w pytanie, kto dziś naprawdę trzyma ster narracji państwa. I dlaczego konflikt wybuchł akurat w dniu, gdy premier w Sejmie mówi o bezpieczeństwie.
Szczyt zdrowotny w Pałacu, ale błyskawicznie pojawia się inny temat
W kuluarach mówi się, że atmosfera między Pałacem a rządem gęstniała od kilku dni. Kancelaria szykowała własną inicjatywę zdrowotną, rząd ogłaszał kolejne działania, a media zaczęły zestawiać te wydarzenia jak dwa konkurencyjne show.
Wtedy Kancelaria uderzyła mocno.
Premier próbuje przykryć nasze działania” – taki przekaz płynie z Pałacu, a źródła cytowane przez warszawskie redakcje podkreślają, że chodzi o coś więcej niż zwykłą różnicę agend.
W tle mamy serię spięć po wetach prezydenta, narastające napięcie wokół ustaw zdrowotnych oraz kwestię miliardów, które mogą przesądzić o losie całego systemu.
Oświadczenie pełne ostrych wątków. Od zdrowia po bezpieczeństwo państwa
Treść komunikatu Kancelarii Prezydenta to nie jest zwykły „briefing”. To polityczny sygnał wysłany równocześnie w kilku kierunkach.
Po pierwsze: ochrona zdrowia. Pałac wylicza pięć obszarów, w których według prezydenta działania rządu mogą odbić się na pacjentach i medykach. To jest przekaz ustawiony w kontrze do narracji gabinetu premiera.
Po drugie: bezpieczeństwo państwa. Tu zbieżność czasowa jest uderzająca: w momencie publikacji oświadczenia premier wygłasza w Sejmie „pilną informację” o bezpieczeństwie narodowym, a z mównicy padają zdania o zagrożeniach, tajnych procedurach i odpowiedzialności opozycji.
W efekcie dwa tematy, zdrowotny i bezpieczeństwa, zaczęły nachodzić na siebie tak, że trudno je już rozdzielić.