Connect with us

NFL

Padły zaskakujące słowa!Agnieszka Kaczorowska zabrała głos ws. opieki naprzemiennej. Naprawdę to powiedziała Czytaj więcej: .

Published

on

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela przez długi czas prowadzili rozmowy mające doprowadzić do zawarcia ugody rozwodowej, koncentrując się przede wszystkim na kwestiach związanych z opieką nad córkami — Emilką i Gabrysią. Negocjacje te nie ograniczały się do formalnych ustaleń, lecz wymagały od obojga dużej dozy cierpliwości, gotowości do kompromisu oraz wzajemnego wysłuchania. W sprawach dotyczących dzieci każdy detal ma bowiem realne przełożenie na codzienne funkcjonowanie rodziny i poczucie bezpieczeństwa najmłodszych.

Choć medialne relacje z podobnych procesów często akcentują konflikty i eskalację napięć, w tym przypadku obie strony starały się zachować względny spokój i dążyć do rozwiązań opartych na porozumieniu. Priorytetem pozostawało wypracowanie modelu opieki, który będzie stabilny, przewidywalny i możliwy do realizacji w praktyce, a jednocześnie uwzględni potrzeby dzieci oraz realia zawodowe rodziców. Takie podejście wymaga nie tylko emocjonalnej dojrzałości, ale też świadomości, że rozstanie dorosłych nie powinno oznaczać chaosu w życiu najmłodszych.

Efektem wielomiesięcznych rozmów było zawarcie ugody, która od pewnego czasu porządkuje kwestie podziału opieki i jasno określa zasady funkcjonowania obu stron po rozwodzie. Obecnie szczególne zainteresowanie budzi to, jak przyjęte ustalenia sprawdzą się w okresie świątecznym — czasie tradycyjnie obciążonym emocjami i oczekiwaniami. Cała sytuacja pokazuje, jak istotne znaczenie ma wcześniejsze planowanie i osiągnięcie porozumienia, zwłaszcza gdy stawką jest poczucie stabilności dzieci oraz możliwość podtrzymania rodzinnych rytuałów mimo zmieniającej się struktury rodziny.

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela, po wielu miesiącach rozmów i negocjacji, weszli w okres świąteczny z jasno ustalonymi zasadami wynikającymi z zawartej ugody. To właśnie te wcześniejsze ustalenia zadecydowały o tym, jak wyglądały ich tegoroczne Święta Bożego Narodzenia. Zamiast improwizacji i napięć, pojawił się konkretny plan, który — choć nie pozbawiony emocji — dawał obu stronom poczucie przewidywalności i porządku.

Zgodnie z wypracowanym porozumieniem, świąteczny czas został podzielony w taki sposób, aby zarówno matka, jak i ojciec mogli spędzić go z córkami, Emilką i Gabrysią. Dla dzieci oznaczało to zachowanie ciągłości rodzinnych rytuałów, choć w nowej, zmienionej formule. Taki model, choć bywa trudny emocjonalnie, często bywa uznawany przez specjalistów za rozwiązanie minimalizujące stres najmłodszych — pozwala bowiem uniknąć poczucia „straty” jednego z rodziców w szczególnie symbolicznych momentach roku.

W podobnych sytuacjach media chętnie doszukują się konfliktów i napięć, jednak w tym przypadku kluczowe okazało się wcześniejsze porozumienie. Dzięki niemu Święta nie stały się kolejnym polem sporu, lecz sprawdzianem praktycznego działania ustaleń zawartych w ugodzie. To właśnie w takich momentach — przy wigilijnym stole, podczas rodzinnych spotkań i świątecznych poranków — zapisy sądowe przestają być abstrakcją, a zaczynają realnie wpływać na codzienne doświadczenia wszystkich członków rodziny.

Tegoroczne Święta były więc dla Kaczorowskiej i Peli nie tylko czasem tradycji i bliskości z dziećmi, lecz także symbolicznym potwierdzeniem, że miesiące rozmów i kompromisów miały sens. Pokazały, że nawet po rozstaniu możliwe jest funkcjonowanie według jasno określonych zasad, które — choć nie eliminują trudnych emocji — pozwalają je oswoić i uporządkować. W tym sensie sposób, w jaki spędzili Święta, stał się praktycznym dowodem na to, jak ważne jest wcześniejsze planowanie i konsekwentne trzymanie się wspólnych ustaleń, zwłaszcza wtedy, gdy w centrum pozostaje dobro dzieci.

Agnieszka Kaczorowska była gościem internetowego programu „Life No Makeup”, prowadzonego przez Małgorzatę Ohme, dawną twarz „Dzień Dobry TVN”. W trakcie rozmowy prowadząca zapytała tancerkę o to, jak postrzega swoje rodzicielstwo i w jaki sposób wychowuje swoje córki – 6-letnią Emilię oraz młodszą o dwa lata Gabrielę.

Kaczorowska otwarcie mówiła o swoim podejściu do macierzyństwa, podkreślając równowagę między czułością a konsekwencją w wychowaniu:

— „Myślę, że jestem taką konkretną mamą. Bardzo trzymam zasady. Jestem ciepła: przytulajmy się, pocałujmy się, jest dużo takiej czułości, miłości i bliskości. Każda z moich dziewczynek ma trochę inaczej, każda czego innego potrzebuje, ale jestem też taka, że zasad trzeba się trzymać i bardzo tego pilnuję, więc one, mam nadzieję, czują się w tym bezpiecznie, bo wierzę w to, że dzieci, które mają granice i zasady, mają poczucie bezpieczeństwa.”

Rozmowa przeszła także na temat opieki naprzemiennej i współpracy z Maciejem Pelą. Kaczorowska zaznaczyła, że w relacji rodzicielskiej stara się kierować porozumieniem i wspólnym działaniem, dbając o komfort córek:

— „Myślę, że jeśli chodzi o dziewczynki, to gra, to jest współpraca. Dziewczyny też fajnie w tym wszystkim funkcjonują.

Jej wypowiedzi pokazują, że dla aktorki kluczowe jest tworzenie stabilnego i pełnego miłości środowiska dla dzieci, w którym obowiązują zasady, ale nie brakuje miejsca na czułość i bliskość. Jednocześnie otwarcie podkreśla, że wychowanie dzieci w modelu współpracy z drugim rodzicem wymaga elastyczności i umiejętności kompromisu, co staje się podstawą harmonijnego funkcjonowania całej rodziny.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 UKfoxnews