NFL
Noworoczny krok w stronę związków partnerskich. Czarzasty ogłosił, co z projektem „osoby najbliższej” Czytaj więcej:
Włodzimierz Czarzasty, Wicemarszałek Sejmu, ogłosił za pośrednictwem platformy X, że projekt ustawy o statusie osoby najbliższej został oficjalnie skierowany do druku. Dokument, opatrzony podpisem Premiera Donalda Tuska, ma być kluczowym elementem agendy legislacyjnej na nadchodzący 2026 rok. Informacja ta wywołała natychmiastową i burzliwą dyskusję wśród internautów oraz polityków, dzieląc opinię publiczną w kwestii priorytetów rządu oraz kształtu proponowanych przepisów.
Rejestracja u notariusza zamiast ślubu w urzędzie
Spór o priorytety i ideologiczne podziały
Wątpliwości prawne i niejasna terminologia
Zapowiedź prezydenckiego weta studzi optymizm
Zgodnie z upublicznionymi założeniami, projekt wprowadza mechanizm zawierania umowy o wspólnym pożyciu w formie aktu notarialnego. Taki dokument miałby być następnie przesyłany do Urzędu Stanu Cywilnego i wpisywany do specjalnego rejestru. Co istotne z punktu widzenia prawnego, zawarcie takiej umowy nie zmieniałoby stanu cywilnego zainteresowanych osób – formalnie nadal pozostawałyby one „wolne”. Jednocześnie jednak, figurowanie w rejestrze jako osoba w związku uniemożliwiałoby zawarcie małżeństwa z inną osobą, co ma zapobiegać nadużyciom i zapewniać przejrzystość statusu prawnego obywateli.
Spór o priorytety i ideologiczne podziały
Informacja o skierowaniu projektu do druku spotkała się z ostrą reakcją środowisk konserwatywnych. Krytycy zarzucają koalicji rządzącej skupianie się na postulatach światopoglądowych i uleganie naciskom określonych grup interesu, zamiast zajmowania się kwestiami ekonomicznymi. Pod postem Wicemarszałka pojawiły się głosy wskazujące na potrzebę pilniejszego procedowania ustaw wspierających rodziny wielodzietne, takich jak proponowane wcześniej ulgi podatkowe. Padły również oskarżenia o próbę „przemycania” rewolucji obyczajowej pod płaszczykiem technicznych regulacji o statusie osoby najbliższej.