NFL
A to ciekawe! Więcej ➡️
Komentowanie jednak nie jest dla mnie, ja nie lubię mówić i rozmawiać o piłce — mówi Artur Boruc w podcaście “W cieniu sportu” prowadzonym przez Łukasza Kadziewicza. Były bramkarz reprezentacji Polski przyznał wprost, że studia piłkarskie są nudne. To jednak nie wszystko. Boruc wskazał, który sport jest dla niego bardziej atrakcyjny.
Łukasz Kadziewicz przyznał, że dla niego studia piłkarskie nie są zbytnio atrakcyjne. Artur Boruc wtórował mu i przyznał, że sumienie nie pozwoliłoby mu na ocenianie zawodników.
— Tak, studio piłkarskie jest nudne. Muszę to przyznać. Jeżeli chodzi o mnie, o sam fakt tego siadania przed kamerą i opowiadania o tym, kto jest dobry, kto nie jest dobry, co się ewentualnie może wydarzyć, to jest zupełnie nie dla mnie, to raz, a dwa chyba moje sumienie nie pozwoliłoby na to, żeby kogokolwiek oceniać. Wydaje mi się, że cokolwiek byś nie powiedział, to ludzie patrzą przez twój pryzmat i to, co robiłeś — zaczął Artur Boruc.
Prowadzący podcast przyznał, że lubi oglądać Premier League i widziałby Artura Boruca w roli komentatora tej ligi, ponieważ Wyspy Brytyjskie zna bardzo dobrze. Polski bramkarz spędził na nich kilkanaście lat, a w samej Anglii grał w latach 2012-2020.
— To jest zupełnie inna dyscyplina sportu, jeżeli chodzi o piłkę na Wyspach Brytyjskich. To jest zupełnie coś innego. Ludzie inaczej podchodzą do ciebie jako piłkarza, jako zawodnika danego klubu. Jesteś przede wszystkim doceniony. To nie jest tak jak tutaj w Polsce “skórokopacz, “darmozjad”, który przyjechał tutaj zarabiać pieniądze. Ewentualnie ci, co przyjechali do Polski zarabiać pieniądze w piłce nożnej, to są troszeczkę gorszym sortem, bo mieli trochę łatwiej — dodał.
Na koniec tego wątku Boruc zaskoczył nie tylko Łukasza Kadziewicza, ale prawdopodobnie także słuchaczy. Przyznał, że dla niego… siatkówka jest bardziej atrakcyjnym sportem od piłki nożnej, a o futbolu nie lubi mówić.
Wracając do tematu, to zupełnie inaczej się słucha o Premier League. Komentowanie jednak nie jest dla mnie, ja nie lubię mówić i rozmawiać o piłce. Wolałbym chyba o siatkówce, bo bardzo ją lubię. Rzadko kiedy bywam w Polsce, więc nie zaglądam na mecze, ale jest na pewno dużo bardziej atrakcyjna niż piłka nożna, umówmy się — zakończył Artur Boruc.