CELEBRITY
Putinowi puściły nerwy i grozi Europie: „Rosja gotowa jest walczyć już teraz”
Napięcie wokół wojny w Ukrainie znów wzrosło. Tym razem za sprawą słów Władimira Putina, który przed spotkaniem z wysłannikami USA wygłosił jedno z najbardziej agresywnych oświadczeń od miesięcy. Jego słowa o gotowości do starcia z Europą wstrząsnęły dyplomacją NATO, a groźba odcięcia Ukrainy od morza pokazuje, że Kreml nie zamierza łagodzić tonu.
Zobacz także: Ujawniono wstrząsające, tajne zapiski generała. „Straszne rzeczy, trudno sobie wyobrazić”
Putin stawia warunki. „Żądania Europy są nieakceptowalne”
Tuż przed rozmową z amerykańskim wysłannikiem Stevem Witkoffem oraz Jaredem Kushnerem, zięciem prezydenta Donalda Trumpa, Władimir Putin wyszedł z przesłaniem, które wywołało alarm w europejskich stolicach. Rosyjski prezydent oznajmił, że Europa wysuwa propozycje pokojowe, których Rosja „w żadnym wypadku nie zaakceptuje”.
W telewizyjnym wystąpieniu padły słowa, które szybko obiegły światowe media:
Czytaj też: Gruchnęły pilne wieści o Ziobrze. Sytuacja praktycznie bez wyjścia
„Rosja nie chce wojny z Europą, ale jeśli Europa chce wojny, to Rosja jest gotowa walczyć już teraz.”
To najmocniejszy komunikat do państw europejskich od początku roku, wypowiedziany w chwili, gdy dyplomaci NATO czekali na efekty rozmów amerykańsko-rosyjskich.
Groźba wobec Ukrainy. „Odetniemy ich od morza”
Putin odniósł się również do serii ostatnich ataków dronów na rosyjskie tankowce na Morzu Czarnym. Jeden z ataków miał miejsce we wtorek u wybrzeży Turcji. Statek pod rosyjską banderą zgłosił uderzenie drona, choć – jak podały władze tureckie – załoga nie odniosła obrażeń.
Moskwa oskarżyła Ukrainę, choć ta natychmiast zaprzeczyła. Odpowiedź Putina była bezpośrednia:
Najbardziej radykalnym rozwiązaniem jest odcięcie Ukrainy od morza. Wtedy piractwo będzie niemożliwe.”
To jednoznaczna groźba militarnej eskalacji. Odetnięcie Ukrainy od dostępu do Morza Czarnego oznaczałoby faktyczny cios w jej gospodarkę, logistykę i bezpieczeństwo.
Rosja zapowiedziała również możliwość działań wobec tankowców państw, które wspierają Ukrainę w zakresie wojskowym.
Spotkanie w Moskwie. USA przyjeżdżają z planem, NATO boi się „rozłamu”
Rozmowy w Moskwie z udziałem przedstawicieli administracji amerykańskiej to ruch, który od tygodni budzi obawy w Europie. Donald Trump wielokrotnie sugerował, że zamierza „szybko zakończyć wojnę”, co w oczach NATO może oznaczać ustępstwa wobec Rosji.
Według informacji „The Wall Street Journal”, europejscy przywódcy obawiają się, że:
amerykański plan pokojowy może rozbić jedność NATO,
Rosja otrzyma „de facto amnestię” za inwazję,
Kreml może zostać przywrócony do G8,
Moskwa zyska dostęp do wspólnych projektów z USA, m.in. w Arktyce.
Emerytowany generał Ben Hodges wprost ostrzegł:
„To wymarzony scenariusz dla Rosji. Celem Moskwy od dekad było wbicie klina między USA a Europę.”
Według analityków Kreml nie jest w stanie pokonać NATO militarnie, ale liczy na zwycięstwo polityczne. Rozmowy z wysłannikiem USA to kolejny element tej strategii.
Europa w napięciu. Putin gra wysoką stawką
Oświadczenie Putina o gotowości do starcia z Europą to sygnał, że Kreml traktuje nadchodzące miesiące jako kluczowe. Po niemal czterech latach wojny Rosja poniosła ogromne straty. Jej jedyną realną kartą w grze pozostaje presja polityczna, groźby i próba rozbicia jedności Zachodu.
Europa, która jeszcze niedawno liczyła na dyplomatyczne wyciszenie konfliktu, staje dziś wobec groźby nowego etapu wojny. Odpowiedź Moskwy na działania NATO i Ukrainy będzie testem dla całego sojuszu.