Do rundy drugiej przeszli… 🎤 ➡️

Finał 16. edycji “The Voice of Poland” już za nami. Tuż po godzinie 23 poznaliśmy ostateczny werdykt widzów. Po emocjonującym odcinku okazało się, że “najlepszym głosem Polski” został…

Finał 16. edycji “The Voice of Poland”.1
Zobacz zdjęcia
Finał 16. edycji “The Voice of Poland”. Foto: VOD / TVP
Kolejny sezon “The Voice of Poland” dobiegł końca. Choć w poprzednich odcinkach nie brakowało emocji, a widzowie nierzadko krytycznie reagowali na niektóre decyzje trenerów, największym zainteresowaniem niezmiennie cieszy się finał. Tym razem do ostatecznej rywalizacji o główną nagrodę stanęli: Hania Kuzimowicz, Jasiek Piwowarczyk, Żaneta Chełminiak, Mateusz Jagiełło oraz Łukasz Reks.

Odcinek rozpoczął się występu gościa specjalnego. Była nim francuska artystka ZAZ, która wykonała swój wielki hit “Je veux”. Tuż po jej występie Paulina Chylewska i Maciej Musiał powitali finalistów oraz trenerów. Jak można było się spodziewać, na modową fanaberię postawił Michał Szpak — artysta zaprezentował się cały w bieli i z wielkim kapeluszem na głowie.

Jako pierwszy na scenie zaprezentował się Mateusz Jagiełło, który w duecie z Tomsonem wykonał legendarny hit “Whole lotta love” z repertuaru Led Zeppelin. Chwilę później zaśpiewał “Cryin”, a występ poprzedzony był krótkim nagraniem.

— Tato, przepraszam, że nie zabrałem Cię na pierwszego live’a. (…) Mówią, że bogate dzieci nic nie dostały za darmo, wszystko musiały odziedziczyć. Ja, choć nie mam milionów na koncie, odziedziczyłem po tobie nie tylko imię i nazwisko, ale także miłość do kawy i sportu. Jesteś fantastycznym człowiekiem. Zarażasz pasją. Gdyby nie ty, nie byłoby mnie na scenie. Nie byłoby mnie też na stadionie. W ogóle nie byłoby mnie tu, gdzie jestem. Dziś sam jestem ojcem i mam nadzieję, że kiedy Helena dorośnie, powie, że jest dumna, że jest moją córką — tak jak ja mogę powiedzieć, że jestem dumny, że jestem twoim synem — mówił Jagiełło, powstrzymując łzy wzruszenia.

Łukasz Reks i Kuba Badach zaprezentowali się w piosence “I wish”. Trzeba przyznać, że wokale panów brzmiały razem bardzo dobrze!

Kilkanaście minut później na scenie pojawiła się kolejna finalistka. Żaneta Chełminiak i jej trenerka, Ania Karwan, zmierzyły się z piosenką Whitney Houston.

Michał Szpak i Hania Kuzimowicz postawili poprzeczkę bardzo wysoko. Zaśpiewali bowiem w języku włoskim. Po reakcji widowni stwierdzić można było jedno — ich interpretacja utworu “E più ti penso” zachwyciła zgromadzonych w studiu gości.

Jasiek Piwowarczyk i Margaret wykonali na scenie utwór “Kochana” z repertuaru Igora Herbuta i Renaty Przemyk. Drugą konkursową piosenką Jaśka było legendarne “Bohemian Rhapsody”. Czy finalista dorównał choć trochę Freddiemu Mercury’emu?

— Zacznę od podziękowań dla Michała Szpaka, który pomógł mi “złowić” Jaśka. Jaśku, jestem wzruszona, że mogłam z tobą pracować. Chciałabym powiedzieć o tobie coś, czego publiczność może nie wiedzieć. To, co obserwuję, jest dla mnie niesamowite — że tak wyjątkowy artysta spotyka się z tak wyjątkowym człowiekiem. Potrafisz być gwiazdą na scenie, a kiedy z niej schodzisz, jesteś miły, dobry, wspierający. Pomagasz wszystkim. Wow. Gratuluję ci tego — mówiła Margaret.

Podczas pierwszej eliminacji z marzeniami o wygranej pożegnała się Żaneta Chełminiak z drużyny Ani Karwan

W drugiej rundzie “ocaleni” finaliści zmierzyli się z polskimi hitami. Widzowie zadecydowali, że najlepiej poradziła sobie Hania Kuzimowicz oraz Jasiek Piwowarczyk. To oni trafili do ścisłego finału.

Tuż po godzinie 23 Paulina Chylewska i Maciej Musiał otrzymali kopertę z wynikami. Prowadzący z wielką radością ogłosili, że 16. edycję “The Voice of Poland” wygrał Jasiek Piwowarczyk z drużyny Margaret.